Turbiny są już standardem w nowoczesnych dieslach. Coraz częściej montuje się je też w samochodach benzynowych. Wobec tendencji do downsizingu dają autom większe osiągi przy kurczącej się pojemności silników. Od lat zmienia się konstrukcja turbosprężarek i stosowane przez producentów rozwiązania. Mimo to wciąż łatwo jest uszkodzić delikatne elementy systemu doładowania przez niewłaściwą eksploatację samochodu.
Jak działa turbosprężarka?
Zasada działania wszystkich turbosprężarek jest taka sama. Strumień spalin wprawia w ruch turbinę umieszczoną za kolektorem wydechowym na wspólnej osi z kołem sprężarki. Ta wtłacza do cylindrów dodatkową porcję powietrza i daje nawet małym silnikom niezłego „kopa”. Dzięki temu bez zwiększenia ich pojemności można poprawić wydajność pracy jednostki napędowej. To sprawia, że doładowane auta cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem na rynku samochodów używanych.
Sposób na legendarne zrywy…
Pierwsze montowane turbiny miały stałą geometrię. WG co prawda spełniały swoją funkcję, ale miały opóźnioną reakcję na wciśnięty pedał gazu. Kierowcy obserwowali spadek momentu obrotowego i długo musieli czekać na wzrost mocy silnika. WG potrzebowały sporo czasu na rozkręcenie się i dochodziło do zjawiska tzw. turbodziury. Później następował nagły przyrost mocy, a auta często zrywały trakcję przez gwałtowne zwiększenie momentu obrotowego. W nowszych silnikach niespodziewane zrywy wyeliminowała turbina VNT. Element ze zmienną geometrią lepiej dostosowuje parametry pracy do chwilowych zmian w aktywności silnika. Ma dużo lepszą reakcję na gaz niż jego poprzednik i redukuje turbodziurę.
Bi-turbo i twinturbo — czym różnią się te systemy?
Układy bi-turbo i twinturbo powstały głównie na potrzeby samochodów sportowych. Oba systemy wykorzystują dwie turbosprężarki, lecz zasada ich działania jest inna. Doładowanie równoległe – bi-turbo – stosowane jest w dużych jednostkach o pojemności powyżej 2,5 litra. Ich silniki powinny mieć parzystą liczbę co najmniej sześciu cylindrów. W takich autach para równej wielkości turbin zawsze pracuje równolegle. Każda z nich obsługuje swoją część cylindrów i eliminuje „turbodziurę”. Gdyby silnik wspierała tylko jedna duża turbina, przyrost momentu obrotowego po dodaniu gazu byłby znacznie opóźniony. Drugi system, twinturbo, działa bez względu na liczbę cylindrów i wielkość silnika. W doładowaniu sekwencyjnym pracują różnej wielkości turbosprężarki. Mniejsza z nich jest aktywna przy wolniejszych obrotach — do około 3 tysięcy na minutę. Po przekroczeniu tego progu do akcji wkracza większa turbina, współpracując z pierwszą lub całkowicie przejmując zadanie.
Eksploatacja aut z turbosprężarką
Konstrukcję turbiny łatwo uszkodzić, a jej regeneracja lub wymiana to spory wydatek. Żywotność turbosprężarki przedłuży częsta zmiana filtra i stosowanie dobrej jakości oleju, który zaleca producent. Produkt wysokiej klasy da łożysku turbiny dobry poślizg i zapobiegnie jej przegrzaniu. Olej wymieniaj co najmniej raz w roku, po pokonaniu każdych 15 tysięcy kilometrów. Stosuj też odpowiednią technikę jazdy. Przed szybką przejażdżką rozgrzej nieco silnik, żeby elementy dobrze się nasmarowały. Jeżeli chcesz zjechać z trasy, przed przekręceniem kluczyka w stacyjce daj turbosprężarce jeszcze 30 sekund. W tym czasie wyrówna obroty, schłodzi się, a z wydechu ulotni się dym. Gwałtowne wyłączanie auta po dynamicznej jeździe spowoduje, że na wirniku turbiny zbierze się nagar. Jeżeli zauważyłeś w okolicy turbiny nieszczelności, wycieki, hałas z wirnika, odłączanie turbiny podczas jazdy, zapowiada to nieuniknioną regenerację turbosprężarki.
Jeżeli chcesz kupić używane auto z turbodoładowaniem, skorzystaj z pomocy rzeczoznawców samochodowych z Ekspertcar. Nasi auto eksperci zweryfikują, czy turbina we wskazanym przez Ciebie pojeździe ma moc i działa poprawnie. Podczas szczegółowych oględzin doradcy samochodowi sprawdzą też silnik pod kątem wycieków i zapoceń. Co więcej, wykonają diagnostykę komputerową auta przed zakupem i zbadają, czy turbosprężarka działa i ładuje poprawnie. Kupno samochodu używanego nie będzie więc już przypominać Ci gry na loterii.